post z serii "Adasiowe inspiracje": Die Antwoord.
"I fink U freeky", to nie taki znowu nowy kawałek, ale rozgniata żebra. Nie wiem, gdzie były moje uszy, skoro usłyszały to dopiero dzisiaj.
Przesłanie głębokie (pozycja homoseksualistów w RPA), zacna nuta i robiący z mózgu siecz teledysk.
Chyba specjalnie dla tego utworu kupię sobie nowe słuchawki (taki pretekst lubię!)
I FINK U FREEKY AND I LIKE U A LOT!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz