25 czerwca 2012

Little Dragon: "Twice" video

no siema.
na okres mojej pięciodniowej przerwy żegnam się z Wami chwytającym za serce kawałkiem od szwedzkiej grupy Little Dragon.
I chociaż zespół już nam od dwóch lat, dopiero wczoraj prawdziwie zakochałam się w "Twice" (podziękowania dla Ryszarda, vel Zaporożca tudzież Opony).
Piosenka piękna. Piękny tekst. Piękna muzyka. Piękny wokal. Piękny teledysk.
Zapętlam ją setny raz, a i tak nadal mnie zachwyca.


Julia Marcell: "Wanna get on fire" video

no siema.
Długo wyczekiwałam na nowy teledysk od Julii Marcell, tylko oczywiście przez moją gapowatość pomyliłam daty premiery. Pierwszą rzecz, którą zrobiłam dziś po przebudzeniu to odpalenie pecetka by ujrzeć nowe dzieło Julii. Otwieram jej fejsbukowego fanpejdża a tu bang: "Wanna get on fire" ukazało się już pięć dni temu. Brawo Dunajska, brawo...


Jednakże moje oczekiwania chyba były zbyt wygórowane. Po tak apetycznych teaserach albumu June i wręcz mistrzowskiego video "Matrioszki" (długo nie mogłam uwierzyć, że to może być POLSKA produkcja), myślałam, że Julia ponownie mnie zachwyci. Co prawda, "Wanna get on fire" ma swój klimacik i jest całkiem ładnym obrazkiem, jednak wolałabym zobaczyć coś więcej niż stojącą w żarzącym się pokoju Julię. Niby miał być efekt napięcia wywołany przez spokój, jednak mnie to tylko znudziło.
Czego Julii Marcell nie można zarzucić, to brak smaku. Pomimo niedoboru jakiejkolwiek akcji, widać, że cała scenografia została przygotowana bardzo skrupulatnie. Plus sama Julia ujmuje samym wyglądem. I głosem.
Przyznam się, że występ Julii Marcell na ołpenerze jest tym, na który najbardziej czekam. I chociaż czeka ją spora konkurencja w postaci samej Bjork i Bat for Lashes, do których Julia jest często porównywana, myślę, że polska wokalistka podoła zadaniu i udowodni, że i my potrafimy tworzyć muzykę na światowym poziomie.


i trzy teasery, które rozkochały mnie w Julii.

23 czerwca 2012

The Aikiu: "Pieces of Gold" video

no siema.
a oto mój dzisiejszy faworyt: The Aikiu z nowym teledyskiem "Pieces of Gold". 
Dawno nie widziałam takiego pomysłu. Panowie z The Aikiu jako twórcy music porn powinni dostać Nobla, a Pan z 02:23 Oscara za najlepszą rolę drugoplanową. 
Myślę, że to po prostu trzeba samemu obejrzeć, dlatego nic więcej nie spojluję.
Dajcie się zaskoczyć i pozwólcie nacieszyć uszy "kawałkami złota". Ale uwaga, bo klip jest na serio gorrrrący!





The Aikiu ♡ Pieces Of Gold przez Panteros

RAC feat. Penguin Prison: "Hollywood" video

no siema.
dawno nie spotkałam tak wpadającej w ucho piosenki. Co prawda, moją przygodę z utworem "Hollywood" od RAC w kompilacji z Pengiun Prison rozpoczęłam od imprezowego remiksu spod różdżki The Magician, to jednak gdy moje oczy ujrzały dziś teledysk do oryginalnej wersji kawałka, nie przestaję zapętlać video.

“The video tells the story of an 1850′s cowboy and his horse as they experience and explore modern day LA. The cowboy, completely out of his element, longs for something familiar and he might just find it in the end.”


Nigdy nie lubiłam westernów, do koni też nie pałam szczególną przyjaźnią, ale wygląda na to, że mi do szczęścia potrzebny jest tylko dobry podkład muzyczny i wszystko staje się lepsze. Plus tak, lubię nieprzewidywalne love story.








World's End Press: "Second Day Uptown"


no siema.
wiem, że się trochę ociągałam, ale NIESTETY mój mózg obecnie żyje w innej czasoprzestrzeni, bo jestem zupełnie pochłonięta myślą, że będę biednym, bezdomnym studentem w Sztokholmie.
(ok, z racji, że według statystyk wynika, że ludzie nawet czytają tego bloga pytam: czy ktoś ma jakieś znajomości w Sztokholmie, by wynająć młodej, zdolnej - tak tak Dunajska, dodawaj sobie - studentce pokój/mieszkanie na semestr jesienny? Moja desperacja sięga zenitu, skoro piszę tu już o tym)


Całe szczęście, że istnieje coś takiego jak muzyka.
World's End Press doskonale wie jak pobudzić do życia nawet takie zombi jak ja. Chcąc czy nie chcąc, moje stopy same zaczęły bujać się w takt muzyki. Kawałek "Second Day Uptown" sam w sobie jest utworem z imprezowym potencjałem, ale z remiksu na remiks staje się coraz lepszy. A zadbali o to między innymi Psychemagik i Slow Hands.


21 czerwca 2012

Yeasayer: "Longevity" video

no siema. 
odnoszę dziwne wrażenie, że dopiero co pisałam posta o nowym singlu od Yeasayer, a tu proszę, kolejny klip. 
"Longevity" aż tak bardzo nie różni się wizualnie od "Henrietty". Znów wydaje mi się, że mam jakieś przedziwne omamy wzrokowe, bo słodkie kolory różowy i błękitny tak pięknie przenikają się nawzajem. 
Tak a'propos. Jestę hipsterę. Moje włosy teraz także straszą tymi cukierkowymi kolorami. Myślę, że "jesasjery" będą mogli wykorzystać ten motyw w swoim następnym video, skoro tak lubują się w dziwactwach.
Enyłej, całkiem dobra muzyka. Nie mogę się doczekać kolejnych utworów, hopefully słyszanych na żywo.




Simian Mobile Disco: "Your Love Ain't Fair" video

no siema.
"Your love ain't fair" jakoś nie rozgniata moich żeber. Zabrakło mi fajerwerków, szampana i confetti. (Cholera, to już nawet Norbi doczekał się pokazu sztucznych ogni z okazji otwarcia tczewskiej galerii)
Simian Mobile Disco przyzwyczaiło mnie do czegoś innego. 
Ale teledysk to zupełnie inna bajka.
Co prawda nic się szczególnego nie dzieje, to fakt, ale urzekła mnie ta statyczność. 
Szkoda tylko, że twórcy video nie wiedzą, że od takiego włączania i wyłączania światła tylko jeszcze bardziej marnujemy energię... (och wiem, czepiam się)




Holograms: "Monolith"

no siema.
wiem, że ów szwedzki punkowy kwartet nie pasuje do całokształtu tego bloga, ale wygląda na to, że po prostu nie da rady przejść obojętnie obok chłopaków z grupy Holograms i ich utworu "Monolith", który stanowi preludium do ich nowego albumu.
Może to wspomnienie moich młodzieńczych lat, gdy poszukiwałam swojej drogi muzycznej, a może po prostu faktycznie bardzo dobry tune. 
Mnie urzekł, Wy sprawdźcie sami.

Juveniles: "Through the night" video

no siema. 
zaraz chłopaki wybiegną na boisko. Mężczyźni będą oglądać piłkarskie potyczki z zapartym tchem. A co pozostało paniom? Można wziąć przykład z gibkich dziewcząt z nowego teledysku francuskiej grupy Juveniles
Klip "Through the night" udowadnia, że wystarczą szarfy, hulahopy albo nawet najzwyklejsza ściana. 
Ćwiczmy!


20 czerwca 2012

Sigur Rós: “Fjögur Píanó” video

no siema.
dokładnie trzy dni zajęła mi kontemplacja nad nowym video Sigur Rós.
Nigdy nie byłam ich wielką fanką (pomimo całej mojej miłości do Islandii), ale w końcu się przełamałam. Może też trochę dojrzałam. Bo do klipu Fjögur Píanó” trzeba jednak podejść z większym rozmysłem. 
Teledysk jest tak przepełniony skrajnymi emocjami i dziwnymi wydarzeniami, że w pewnym momencie można się zagubić. 
Oglądamy zmysłowy taniec kochanków, niebezpieczną jazdę video carem i kłótnię o zasuszone motyle. Ach, zapomniałam jeszcze o brokatowych lizakach i akrobacjach nadłóżkowych. Są też "cycki" i półnagi Shia LeBeouf. Tak, teraz myślę, że wymieniłam wszystko.
A w tle delikatna, acz melancholijna melodia...

Scuola Furano: "On Fire" video

no siema.
nie tak dawno Irlandczycy raczyli nas piosenkami "shoes off for the boys in green", jednak teraz, gdy ten wesoły naród opuści nasze strony możemy skupić się na innych butach. Chociażby tych, z teledysku Scuoala Furano "On fire". 
Neonowe snickersy. Neonowe kozaczki. Neonowe high-heelsy. 
love.


Purity Ring: "Fineshrine"

no siema.
kanadyjski duet Purity Ring podkręca atmosferę przed wydaniem swojego debiutanckiego albumu Shrines wydając singiel za singlem. Dzisiaj ku uciesze naszych uszu ukazał się kolejny, zatytułowany "Fineshrine".
Muzyka ciężka dla mnie do określenia; jest w niej coś... no właśnie nie wiem. Mrocznego? Z drugiej jednak strony wokal Megan James dodaje pewnej słodyczy.
Z resztą, przekonajcie się sami.

Ssion: "Earthquake" video

no siema.
moje miasto o dumnej nazwie Tczew w końcu może zostać uznane za metropolię, gdyż doczekało się własnej galerii z multipleksem w komplecie. Wielkomiejsko! Teraz tylko czekam, aż zaczną nas pokazywać na mapie podczas prognozy pogody.
W zupełnie niemiejskim klimacie utrzymany jest najnowszy klip "Earthquake" od grupy Ssion, w którym to przedmieścia odgrywają główną rolę. Na pierwszy rzut oka sielanka, jednak z każdą minutą możemy się przekonać, że coś tu jest nie tak... 
Jeśli niestraszne Wam króliki-sprzątaczki, grube amory i przedziwni panowie w przedziwnych strojach - click play.

19 czerwca 2012

Todd Terje: "Inspector Norse" video



no siema.
"My passion for music... It's... It's really about me loving to dance.
And there are certain types of electronic music.. that gives me urge to dance
And I feel I have to dance when I hear it."
Może i nie są to moje słowa, ale pasują do mnie idealnie. I pewnie nie jest to żadna skandynawska mentalność. Każdy, kto kocha dobre electro wie, o czym mówię. Po prostu jak się usłyszy dobry beat to nie ma opcji, żeby chociażby nie pobujać nogą w takt muzyki. Przynajmniej dla mnie jest to niemożliwe.
Z tego właśnie założenia wychodzi Todd Terje, norweski DJ, który w swoim najnowszym klipie "Inspector Norse" oddaje hołd swojej nieskończonej, bezgranicznej miłości do sążnych dźwięków. 
Pyszunia.
(btw. dlaczego mam wrażenie, że tańczę dokładnie jak on?!!)
(btw2. ooo love jego sweter!)


Twin Shadow: "Five Seconds" video



no siema.
szybkie motocykle, bitwy na pięści i prawdziwi mężczyźni. Tego wszystkiego zasmakujecie podczas oglądania najnowszego klipu od Twin Shadow. A wszystkiemu towarzyszy oczywiście świetna muzyka, którą możemy traktować jako preludium do najnowszego krążka. "Five Seconds" to pierwsze video z albumu Confess, który ukaże się 11 lipca via 4AD.
Dla tych, którzy nie mieli okazji podziwiać motocyklowych akrobacji na LEDowym billboardzie na Times Square (w ramach inicjatywy Art Takes Times Square) - pięciominutowe "Five Seconds" poniżej.


18 czerwca 2012

Phedre: "Haberdash"

no siema.
takich muzycznych kombinatorów dawno nie słyszałam. Najpierw zauroczyli mnie swoim utworem Aphrodite, w którym zgrabnie połączyli szum fal, szczekanie psa i ćwierkanie wróbla (dźwięki, które można usłyszeć na tańszych kibordach).
Teraz grupa Phedre zaskoczyła mnie swoim nowym utworem, który wystrzela mózg w kosmos.
Haberdash, to nie tylko wyśmienita mieszanka syntezatorowych dźwięków, ale również przyzwoity wokal, co niestety nieczęsto się zdarza w tych czasach.
Słuchając Haberdash zadaję sobie pytanie, które pada w refrenie: "Am I awake or dreaming?"


  

Lana Del Rey: "Video Games" Adrian Lux + Blende remix

no siema.
Głos Lany oraz jej głębokie teksty o miłości sprawiają, że nie chcemy jej tylko słuchać podczas romantycznych wieczorków gdzieś w domowym zaciszu, ale domagamy się jej także na densflorze. 
Remixów jej utworów było już na pęczki, a fala reyomanii nadal nie ustaje. 
Tym razem za przeróbkę jej sztampowego przeboju Video Games zabrał się duet ze Szwecji Adrian Lux i Blende. 
Podołali?



White Light Parade: "Want You To Know" IS TROPICAL remix

no siema.
po kosmicznie długiej wyprawie rowerowej w końcu naładowałam baterie i mogę wracać do prawdziwego blogowania (bez słońca czuję, że gnuśnieję. jedyną wadą takich wypraw jest to, że mogę powiedzieć "żegnaj " mojej maksymie: "chudość, bladość, zajebistość".
Enyłej.
W końcu mamy jakieś wieści od Londyńczyków z Is Tropical. Co prawda, to tylko remix, ale i tak czuć ten "tropikalny" klimacik.





i tak nie przebije to hitów z krążka Native To.
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze usłyszeć i zobaczyć...





(jak to mawiają moi znajomi: są cycki, jest hit)





i dziecięca grecka piosenka.


Enjoy.

17 czerwca 2012

Koralie & Supakitch street art

no siema.
dzisiaj trochę sztuki, od tak, dla odchamienia. 
po prawie całodziennym szopingu nie mam siły na jakiekolwiek mądre zdania, toteż pozostawiam filmiki przedstawiające prace dwóch francuskich streetartowców: Koralie i Supakitch.
(nadal nie mogę wyjść z podziwu dla ich precyzji + zastanawiam się, dlaczego te polskie matołki zamiast tworzyć coś z klasą to wolą zaśmiecać ulice durnymi tagami)

16 czerwca 2012

Poolside: "Slow Down" video



no siema.
czillowego klimatu ciąg dalszy. Dziś patronem medialnym jest Poolside, duet prosto ze słonecznego L.A., który uraczył nas przyjemnym kawałkiem "Slow Down".
Po pierwsze: czegóż innego można było się spodziewać od zespołu o tak chwytliwej nazwie? Poolside tworzy muzykę, która po prostu porywa cię z domu i wiedzie w nieznane (w domyśle: leżaczki, gdzieś na basenowym patio).
Po drugie: co ja tu jeszcze robię? Słońce. Ciepło. Rower. Czego chcieć więcej?

Gem Club: "I Heard The Party" video



no siema. 
nieczęsto zachwycam się takimi powolnymi dźwiękami, które właśnie prezentuje zespół Gem Club. Jednak z racji na mój stan ducha, myślę, że nowy teledysk do piosenki "I Heard The Party" może stać się idealnym delirium na skołatane myśli.
Efekty slow-motion, chłodna zieleń lasu i ta dziwna łuna z nieba potęgują tylko uczucie tęsknoty i bezgranicznej bezradności. Piękne.
I choć wszystkie utwory na debiutanckim krążku "Breakers" brzmią jak pieśni żałobne, to jednak jest coś niepokojąco pociągającego w tym smutnym smutnym głosie.




15 czerwca 2012

Yeasayer: "Henrietta" video



no siema.
nie minęło wiele czasu odkąd brookliński kwintet Yeasayer wypuścił w sieć singiel z nowego krążka Fragrant World, a  "Henrietta" już doczekała się swojej wersji video.
Po odsłuchaniu tego kawałka można przypuszczać, że grupa pozostanie przy tym samym muzycznym stylu, który prezentowała na albumie Odd Blood z 2010 roku. I bardzo dobrze, bo potrzebujemy następcę O.N.E. !


A poniżej wspomniany już klip do "Henrietty". Co prawda nie mam bladego pojęcia jak to jest na LSD, ale ten teledysk przyprawia mnie o niemały zawrót głowy.


14 czerwca 2012

Anna Lunoe: "I met you" video

no siema.
Australijskie produkcje mają już chyba wrodzoną wakacyjną lekkość. Cut Copy, Miami Horror, Empire of the Sun, PNAU... można wymieniać i wymieniać.
Do grona słonecznych czasoumilaczy dołączyła młodziutka didżejka/producentka/wokalistka Anna Lunoe ze swoim chwytliwym utworem "I met you". 
A tych, których nie przekonał tune, z całą pewnością zauroczy obrazek. Hipsteria pełną gębą. Aż miło patrzeć.

Kris Tate is pretty much amazing